 Wysłany: Wto 19:11, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
| yyyyyyyyyyyyyyyyyyyy........................... | |
| Wysłany: Nie 16:28, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
| Zad.A liczy się tak:patrzysz najpierw do czego dąży licznik i mianownik(do 0/0,a więc dalej liczysz Hospitalem pochodne),w działaniu znowu wychodzi 0/0,a więc dalej jedziesz z Hospitalem i wówczas wychodzi Ci 0/2,a więc 0 gdyż pamiętaj cholero nie dzieli się przez 0!!!
Zad.B podałem Ci na gg:) Zad.E opisałem powyżej:)Jak się dobrze wyliczy pochodne to nie ma problemu i wychodzi 1/2. Prośba Jeżeli ktoś ma wyliczone zad. O to proszę o zaprezentowanie sposobu liczenia.Byłbym barzdo wdzięczny  |
|
| Wysłany: Nie 15:42, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
Panowie matematycy  Kobieta prosi o pomoc Czy jesteście mi wstanie pokazać jak się liczy przykład b i e?? Nijak mi wychodzi całość,więc może jak zobaczę jak to się poprawnie liczy to mi zacznie coś wychodzić. |
|
| Wysłany: Sob 22:13, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
| xcosx wg mnie liczy się wg 3 wzoru,a nie 1 ze str.116 i też wychodzi dobrze.
Zad.E było dla mnie 1 z najprostszych,gdyż za 1. podejściem je wyliczyłem.Liczysz najpierw pochodne i za 1. i 2. razem wychodzi Ci 0/0 i dalej liczysz Hospitalem i wychodzi Ci pięknie cosx przez 2 czyli 1/2 |
|
| Wysłany: Sob 20:50, 06 Sty 2007 Temat postu: Re: Reguła de L'Hospitala |
|||
xcosx = pochodna to: cosx - xsinx i wtedy wychodzi prawidłowy wynik = 1 
a ty lepiej mi powiedz jak w przykładzie E wyszedł prawidłowy wynik= 1/2 ,bo teraz ja tego nie pojmuje |
|||
| Wysłany: Sob 22:39, 30 Gru 2006 Temat postu: Reguła de L'Hospitala |
|
Liczyliście może już zadania z matmy  Ja zatrzymałem się na podpunkcie g ze str.129.Tego i następnych zadań nie potrafię wyliczyć,bo nie mam zapisanych wzorów jak chociażby wyiczyć xcosx czy xctgx nie mówiąc już o kolejnych trudniejszych zadaniach.W g i h wyszły mi 0,a powinny 1,więc łudzę się że to może kolejny błąd w książce.
Jeżeli ma ktoś z Was pełne notatki(z tymi wzorami) z matmy to bardzo byłbym wdzięczny za udostępnienie ich mojej skromnej osobie we wtorek. Jeżeli ktoś umiałby wyjaśnić na czym polegają te trudniejsze zadania to byłbym superszczęśliwy,bo tego nie za bardzo jarzę. |
|